🐑 Kredyt Frankowy Ugoda Z Bankiem

Tymczasem dostępne możliwości: ugoda lub ścieżka sądowa, sytuują kredytobiorcę w znacznie lepszej pozycji. Oczywiście najkorzystniejszą opcją jest unieważnienie umowy o kredyt. Zawarcie ugody z bankiem to zaledwie ⅓ tego, co Frankowicz może zyskać wygrywając z bankiem w sądzie. Frankowicze próbują podważyć ugody z bankiem. Według danych na koniec czerwca, około 70 tys. kredytów we frankach szwajcarskich zostało zmienionych na kredyty w złotówkach. Teraz część klientów żałuje i zwraca się do prawników, aby dowiedzieć się, czy istnieje możliwość zakwestionowania ugód frankowych. Frankowicze z BZ WBK (Santander Bank) mogą unieważnić swoje umowy. Napisał Alina Kownacka. 4 lutego 2023. w Poradnik Frankowicza. Czas czytania:4 minut. A A. 0. Umowy frankowe dawnego banku BZ WBK znajdują się obecnie w portfelu Santander Bank Polska S.A. W sądach rzadziej dochodzi do kwestionowania umów BZ WBK, gdyż nie były one KNF proponuje ugody, które nie zachwycają ani frankowiczów, ani banków. Przewodniczący KNF zachęca banki do rozwiązania kwestii kredytów frankowych poprzez zawieranie ugód, zgodnie z którymi kredyt od początku byłby złotowy, oprocentowany według odpowiedniej stopy WIBOR powiększonej o stosowaną historycznie dla takich kredytów To już otwarta wojna frankowiczów z Bankiem BPH. Sprawozdanie amerykańskiego właściciela banku zdradza, że to bój o przeżycie. Bank BPH znów zanotował ciężkie straty spowodowane sporami prawnymi z frankowiczami – tak wynika z raportów finansowych jego właściciela, amerykańskiej grupy GE. Bank nie pali się do ugód, pozywa Santander Bank – wątpliwe ugody. Santander Bank Polska informował latem, że prowadzi testy zawierania ugód z Frankowiczami, tak aby w momencie uruchomienia programu bank był do tego procesu przygotowany technologicznie. Jednocześnie, zarząd banku podkreślił, że ostateczne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Na koniec czerwca vyKu. Październik przywitał frankowiczów dobrymi wieściami. Zadowoleni mogą być ci kredytobiorcy, którzy mają kredyty hipotetyczne we frankach szwajcarskich w banku PKO. Od 4 października frankowicze mogą zawrzeć ugodę z PKO Bank Polski Ugoda oparta jest na propozycji przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansów. Co ważne, że kredytobiorcy nie będą ponosić kosztów związanych z zawarciem ugody! Dla kogo jest ugoda z bankiem? Ugoda z bankiem PKO możliwa jest dla tych frankowiczów, którzy zaciągnęli kredyt na własne cele mieszkaniowe oraz które nadal go posiadają (nie dotyczy kredytów spłaconych). Nie mogą z ugody skorzystać frankowicze, którzy oczywiście nie są klientami banku PKO, którzy spłacili już swój kredyt frankowy, których kredyt został w całości wypłacony we frankach oraz którzy wykorzystali opcję pomocy od Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Jak skorzystać z frankowej ugody? Kredytobiorca banku PKO musi złożyć wniosek w oddziale albo – do czego zachęca bank – za pomocą bankowości internetowej iPKO. Proces może zostać dokonany zdalnie za pomocą kanałów telekomunikacyjnych, z wyłączeniem momentu podpisania ugody. Choć to obie strony muszą zgodzić się co do osoby mediatora, to frankowicze wybierają z listy KNF mediatora, który będzie odpowiedzialny za prowadzenie sprawy. W przypadku braku porozumienia w tej kwestii, to szef sądu polubownego wskaże mediatora. Przypominając, za Sądem Polubownym przy KNF, mediacja to: „postępowanie polegające na poszukiwaniu rozwiązania konfliktu pomiędzy stronami, które w obecności niezależnego i bezstronnego mediatora dążą do zawarcia ugody akceptowanej przez obie strony sporu”. Krótki przewodnik. Krok pierwszy to podpisanie umowy mediacyjnej z bankiem. Jednak frankowicz powinien otrzymać przed pierwszym spotkaniem propozycję od banku, zawierającą różne wzory dokumentów oraz kalkulacje z wyliczeniami. Następnie umowa trafia do Sądu Polubownego. W kolejnym kroku zostanie określony sposób odbycia spotkania oraz jego termin. Status sprawy można sprawdzać na stronie: Ostatni etap to podpisanie ugody w danym oddziale banku. Jest to jedyny etap, którego nie można przeprowadzić online. Jakie korzyści ugoda przyniesie frankowiczom? Poprzez zawarcie ugody, kredyt frankowy na mieszkanie zostanie przewalutowany z franków na złotówki w taki sposób, jakby od dnia zawarcia umowy kredytowej był w złotówkach. Za pomocą ugody wcześniejsze ryzyko walutowe zniknie. Z pewnością korzyścią dla kredytobiorców będzie szybsze rozwiązanie problemu kredytu frankowego, aniżeli w przypadku sporu sądowego. Należy zaznaczyć, że frankowicze zostaną zapoznani z wszelkimi parametrami kredytu po przewalutowaniu, w tym z propozycjami np. prognozowanych rat w przypadku stałej stopy oprocentowania na 5 lat albo w przypadku zmiennej stopy oprocentowania na dzień zawarcia umowy kredytowej. Jeżeli umowa ugody frankowej będzie trwała dłużej niż 5 lat, to na wniosek kredytobiorcy bank przedłuży okres stałego oprocentowania. Czy w tym wszystkim jest jakiś haczyk? Należy pamiętać, zawierając ugodę z bankiem, iż wyroki oraz ugody zawarte przed Sądem Polubownym przy KNF, po zatwierdzeniu przez odpowiedni sąd, mają tę samą moc prawną, co wyroki sądów powszechnych. Oznacza to, że kredytobiorcy nie będą mogli podważać ugody w sądzie. Kwestie fiskalne. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Finansów w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe nie zapłacą podatku frankowicze, którzy wzięli wspomniany kredyt hipotetyczny, ale tylko wtedy, jeżeli podpiszą ugodę do końca 2021 roku! Jak podaje sam Bank PKO, proces zawarcia ugody może trwać nawet do 3 lat. W sytuacji, gdy kredytobiorca nie zdąży podpisać ugody do końca bieżącego roku lub zawarł kredyt nie na cele mieszkaniowe, to będzie musiał zapłacić podatek dochodowy. Stawka wynosi 17 i 32%. Możliwe jest wystąpienie sytuacji, w której większość frankowiczów znajdzie się w stawce 32% ze względu na wysokie kwoty przy kredytach hipotecznych. Warto szczegółowo się zapoznać z informacjami na stronie PKO, w tym odwiedzić sekcję pytania i odpowiedzi. Czy decydować się na ugodę frankoą? Należy być ostrożnym i skrupulatnie zapoznać się z informacjami, zanim podejmie się decyzję o zawarciu ugody. Do końca roku nie pozostało wiele czasu i nie wiadomo, czy odpowiednie organy państwowe będą interweniować w sprawie podatków. Osoby, które nie są pewne, czy samodzielnie zdołają podołać całemu procesowi, mogą zawsze skonsultować się z prawnikiem. Blog Frankowicza Banki są świadome tego, że nie mają żadnych szans w sądach z frankowiczami. Lawina pozwów spowodowała, że instytucje te zamieszczają na swoich stronach internetowych oficjalne informacje dot. polubownego rozwiązania problemu z frankiem. Udzielający Bank PKO BP kredyty hipoteczne we frankach umożliwił wysyłanie wniosków o ugodę online. Jednak zachłanność banków nie zna żadnych granic i ugody dla oszukanych kredytobiorców nadal są niekorzystne dla BP kredyt hipoteczny we frankach – propozycja ugody bankuSpektakularne sukcesy frankowiczów w sądach sieją postrach wśród banków. Od czwartego października 2021 roku osoby posiadające w PKO BP kredyt we frankach mogą ubiegać się o ugodę z kredytodawcą poprzez formularz online. PKO BP umieściło w zakładce “kredyt hipoteczny” w bankowości internetowej (iPKO) ścieżkę “wniosek o mediację”. Oczywiście, możliwość „mediacji” będzie dostępna tylko dla tych frankowiczów, którzy już weszli na drogę sądową przeciwko bankowi. Niestety, oferta przekształcenia kredytu hipotecznego PKO BP opierać się będzie na modelu, który pod koniec 2020 roku zaproponował KNF. Podobne oferty dla frankowiczów mają już Millenium Bank oraz Santander. Nowa umowa kredytu hipotecznego PKO BP po przekształceniu wcale nie będzie lepsza od poprzedniej, a w dodatku zawiera haczyk, o którym banki nie chcą mówić warunki kredytu hipotecznego w PKO BP – gdzie jest zastawiona pułapka na konsumentów?Koszty kredytu hipotecznego PKO BP po przekształceniu, czyli zamianie oprocentowania LIBOR na wyższą stawkę WIBOR, mogą się okazać niewiele niższe, a nawet wyższe, niż obecna hipoteka PKO BP we frankach. Zmiana LIBORu na WIBOR oznacza, że banki w ramach ugody oferują swoim klientom oprocentowanie, które może być aż trzy razy wyższe od obecnej stawki zawartej w umowie. Oczywiście wyższe oprocentowanie to wyższy zysk dla banku i strata dla propozycja ugody PKO BP i innych banków jest problematyczna ze względu na fluktuacje WIBORu, przed którym zresztą ostrzega sam KNF. Obecnie WIBOR jest najniższy w historii i najprawdopodobniej już niebawem odnotujemy wzrost WIBORu z dzisiejszych poziomów bliskich zera o kilka punktów procentowych. To spowoduje znaczny wzrost raty kredytowej w przyszłości dla kredytobiorcy, a bankom przyniesie ogromny prezentujemy, jak rata kredytu może wzrosnąć, jeśli stopy procentowe wzrosną, co najprawdopodobniej wydarzy się już wkrótce:WIBORrata przed wzrostem WIBOR4,00%4,50%5,00%1 000,001 619,981 713,431 809,272 000,003 239,953 426,853 618,553 000,004 859,935 140,285 427,824 000,006 479,906 853,707 237,095 000,008 099,888 567,139 046,376 000,009 719,8510 280,5610 855,647 000,0011 339,8311 993,9812 664,918 000,0012 959,8013 707,4114 474,189 000,0014 579,7815 420,8316 283,4610 000,0016 199,7517 134,2618 092,73Więcej o niekorzystnych ugodach banków i ryzykach związanych z nimi pisaliśmy w artykule: Czy ugody PKO i Millennium Bank są korzystne dla frankowiczów?Warunki kredytu hipotecznego w PKO BP są obarczone ogromnym ryzykiem – pozwij bank i uwolnij się od toksycznego frankaKNF obecnie prowadzi kampanie informacyjną dot. zagrożeń związanych z oprocentowaniem kredytu hipotecznego opartego na WIBOR. Dodatkowo banki są zobowiązane poinformować konsumenta o wszelkich czynnikach ryzyka związanych z udzielanym kredytem. Niestety w przypadku niekorzystnego przewalutowania kredytu we frankach KNF tego problemu już nie należy pamiętać o rewelacyjnych sukcesach frankowiczów w sądach. Zawieranie pseudo-ugody oferowanej przez bank jest zupełnie nieopłacalne. Praktycznie każdy frankowicz nieporównywalnie większą korzyść uzyska poprzez pozwanie banku. Przypominamy, że od orzeczenia SN z dnia 7 maja 2021 r. wszystkie wyroki członków społeczności ŻBK to unieważnienia kredytu z zastosowaniem teorii dwóch kondykcji. Takie zakończenie sporu z bankiem powoduje, że frankowicz nie musi już dłużej spłacać kredytu, ma zachowaną nieruchomość z wolną hipoteką, a bank musi zwrócić kredytobiorcy pobierane niesłusznie przez lata raty kredytu. Każdy frankowicz dzięki pomocy specjalistycznej kancelarii prawnej może odzyskać w sądzie średnio od kilkuset tysięcy do ponad miliona złotych. Pamiętaj, to Tobie bank powinien zwrócić pieniądze, a nie odwrotnie! Ugody, które podpiszą frankowicze z PKO BP mogą ich wykończyć... Decydując się na ugodę z PKO BP musisz mieć świadomość, że narażasz się na potężne straty finansowe. Cały zysk, który osiągnie Franowicz, decydując się na podpisanie takiej ugody zostanie opodatkowany stawkami 17 i 32 procent. Oczywiście istnieje możliwość uniknęcia tego podatku, ale dotyczy to tylko osób, których sprawa zakończy się do końca 2021 roku co jest irracjonalne ponieważ jak dobrze wiemy i z czego trzeba zdawać sobie sprawę cały proces ugodowy trwa średnio 2-3 lata. Jeśli w tym momencie Ministerstwo Finansów nie przejmie inicjatywy większość frankowiczów, którzy zdecydują się na ugodę z PKO BP oberwię poteżnym podatkiem dochodowym. O Życie Bez KredytuSkupiamy społeczność frankowiczów, którzy chcą uwolnić się od kredytu. Profesjonalnie obsługujemy sprawy osób posiadających kredyt we frankach szwajcarskich. Spotykamy się z wieloma sprawami frankowiczów. Doradzamy najlepsze rozwiązania. Doprowadzamy do pokonania banku przed sądem. Społeczność wokół Życia Bez Kredytu to ludzie, którzy wymieniają się doświadczeniami w działaniach podjętych na rzecz umorzenia swojego kredytu we frankach, społeczność, która dostaje od nas wsparcie, najnowsze informacje, prognozy, raporty i oferty współpracy w zakresie walki z celem jest budowanie społeczności frankowiczów, którzy chcą żyć bez kredytu. Wspieramy naszych członków niezbędną wiedzą, potrzebną do zaskarżenia obiektywnie nieuczciwych umów kredytowych waloryzowanych do walut grupach ŻBK na Facebooku i na YouTube, jest łącznie ponad frankowiczów, którzy codziennie otrzymują wszystkie interesujące ich informacje. Dołącz do największej w Polsce społeczności Życie Bez Kredytu, aby dowiedzieć się jak uwolnić się od toksycznego potrzebujesz porady w sprawie konkretnej umowy – już teraz zachęcamy do @ 337 667 lub 575 339 602 Ostatnie wpisy Pomoc frankowiczom. Już od 1 sierpnia zaczynamy wyjątkowy i bezpłatny 14-dniowy kurs przygotowawczy dla osób, które jeszcze nie zdecydowały się na pozwanie banku. Dwa miliony pięćset tysięcy powodów do szczęścia. Dlaczego wciąż prawie 80% frankowiczów nie pozwało banku? Rosnące stopy procentowe. Jak banki zarabiają na konsumentach? WIBOR, LIBOR czy SARON – to nie ma żadnego znaczenia. Niestety przekręt goni przekręt. Kolejna ważna decyzja Sądu Apelacyjnego. Frankowicze są zachwyceni. Wygrana 3,3 mln zł. To ucieszy frankowiczów. Zwroty milionowych kwot z odsetkami. Triple Hattrick – 9 wygranych w 3 dni. Polecamy Michał Kisiel2020-02-12 06:00analityk 06:00Banki pracują nad propozycjami ugód dla kredytobiorców, którzy zaciągnęli zobowiązania hipoteczne oparte na franku. Sprawdziliśmy, co to może oznaczać dla przykładowego klienta. Trwa sezon publikacji raportów wynikowych banków. Kolejne instytucje informują o wysokości rezerw zawiązywanych na ryzyko prawne związane ze sporami z kredytobiorcami. Zdrowy rozsądek podpowiada, że kredytodawcom może zacząć się opłacać zawieranie pozasądowych ugód z pozywającymi ich klientami. O tym, że banki zaczynają przygotowania do tego typu scenariusza, donosi „Rzeczpospolita”. Z informacji dziennika wynika, że rozważane są różne opcje. Jedną z nich jest przeliczenie kredytu „frankowego” na hipotetyczny kredyt złotowy. Przyjęto by założenie, że ów „modelowy” złotowy kredyt został zaciągnięty w tym samym momencie co oparty na franku. W następnym kroku porównane zostałyby sumy rat dla obu zobowiązań. „Gdyby ta pierwsza kwota była wyższa, bank zwróciłby klientowi nadwyżkę. Po konwersji miałby on więc kredyt złotowy, zniknęłoby ryzyko kursowe, choć oprocentowanie miałby wyższe niż w kredycie frankowym” – czytamy w „Rzeczpospolitej”. fot. Surf Play Love / / Shutterstock Bank zwraca nadwyżkę? Skupmy się w pierwszej kolejności na pierwszej części proponowanego rozwiązania. Bazując na bardzo skrótowym opisie mechanizmu, możemy pokusić się o sprawdzenie na wybranym przykładzie, czy kredytobiorcy mieliby realną szansę na zwrot „nadwyżki”. Przyjmijmy, że modelowy klient zaciągnął w lutym 2008 r. kredyt na kwotę 300 tys. zł na 30 lat. W momencie wypłaty kurs franka wynosił 2,25 zł. Załóżmy, że oprocentowanie kredytu opartego na frankach bazowało na stałej marży oraz stawce LIBOR 3M CHF. W symulacji przyjmujemy także, że oprocentowanie (LIBOR i WIBOR 3M) i kurs franka aktualizowane są co miesiąc. Jakie musiałyby być kluczowe parametry kredytu rzeczywistego i „hipotetycznego złotowego”, aby suma spłaconych rat była wyższa dla "franka"? Porównanie sumy zapłaconych rat dla kredytu opartego na CHF i odpowiadającego mu („hipotetycznego”) kredytu w PLN – wybrane scenariusze (kredyt zaciągnięty w lutym 2008 r., 300 tys. zł, na 30 lat, raty równe) Lp. Marża kredytu CHF Spread (podany jednostronnie od kursu rynkowego, doliczany przy wypłacie i każdej racie) Marża kredytu „hipotetycznego” PLN Suma rat zapłaconych do lutego 2020 r. w złotych (kredyt CHF) Suma rat zapłaconych do lutego 2020 r. (kredyt „hipotetyczny”) Różnica (dodatnia oznaczałaby konieczność zwrotu kwoty przez bank) 1. 1 pp. 0 proc. 1 pp. 213,9 tys. zł 219 tys. zł - 4,9 tys. zł 2. 1 pp. 0 proc. 2 pp. 213,9 tys. zł 244,9 tys. zł - 31 tys. zł 3. 1 pp. 2 proc. 2 pp. 222,6 tys. zł 244,9 tys. zł - 22,4 tys. zł 4. 1 pp. 4 proc. 2 pp. 231,7 tys. zł 244,9 tys. zł - 13,2 tys. zł 5. 1 pp. 6 proc. 2 pp. 241,2 tys. zł 244,9 tys. zł - 3,7 tys. zł 6. 2 pp. 2 proc. 2 pp. 255,4 tys. zł 244,9 tys. zł + 10,5 tys. zł 7. 2 pp. 4 proc. 2 pp. 265,8 tys. zł 244,9 tys. zł + 20,9 tys. zł Źródło: Ponieważ nie wiemy, jak miałby wyglądać „hipotetyczny” kredyt, możemy sprawdzić kilka opcji. Przy równej, 1-punktowej marży dla obu zobowiązań i pominięciu spreadu, różnica sumy rat byłaby niewielka – bank nie musiałby zwracać nic klientowi. Bliższe realiom z 2008 r. jest założenie, że marża kredytu złotowego była wyższa. W takim scenariuszu nawet przy 6-procentowym spreadzie (opcja 5 w tabeli) nadal suma rat dla kredytu opartego na franku byłaby niższa. Chociaż obecnie kredytobiorca „frankowy” z naszego przykładu płaci wyższą ratę niż hipotetyczny zwolennik złotówki, to przez dłuższy czas (do 2012-2013 r. w zależności od założeń) sytuacja była odwrotna. Wyniki mogłoby zmienić uwzględnienie dodatkowych obciążeń, które dotykały kredytobiorców. Przykładem mogą być składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego - wielu frankowiczów opłacało je przez lata, ponieważ rosnący dług w złotych sprawiał, że wskaźnik LTV nie obniżał się z biegiem czasu. Można podejrzewać, że mechanizm wspomniany przy okazji spekulacji o warunkach proponowanych przez idące na ugody banki byłby korzystny przede wszystkim dla względnie mało licznej generacji kredytobiorców zaciągających zobowiązania później, po szczycie mieszkaniowej hossy 2007-2008. Co z długiem? Kluczowym problemem kredytobiorców „frankowych” jest nie obciążenie ratami, a wysokość obecnego zadłużenia wyrażonego w złotych. To właśnie ten element będzie najważniejszy dla osób rozważających polubowne rozwiązanie sporu – zasady konwersji. Niestety o warunkach ewentualnego przeliczenia nic nie wiemy. Konwersja musiałaby odbyć się przy użyciu albo kursu innego niż rynkowy, albo z redukcją salda kredytu. Teoretycznie, zgodnie z tzw. sześciopakiem ZBP, kredytobiorcy mają dziś możliwość zamiany zobowiązań opartych na frankach na złotowe po kursie średnim NBP. Banki muszą zatem zaproponować bardziej korzystny scenariusz. Pomysł przeliczenia zobowiązania na złote z „upustem” nie jest nowy – znalazł się on w propozycji przedstawionej przed laty po „czarnym czwartku” przez KNF, jak również w projekcie ustawy autorstwa Platformy Obywatelskiej. Kredytobiorcy decydujący się na taki krok musieliby zapewne zrzec się prawa do dochodzenia roszczeń przed sądem. Warto także pamiętać, że stawka oprocentowania byłaby wyższa (WIBOR 3M dzieli od LIBOR CHF 3M przestrzeń ok. 2,4 pp.), a ryzyko stopy procentowej charakterystyczne dla hipotek ze zmiennym oprocentowaniem nie zniknęłoby z pola widzenia. Pierwsze przymiarki do wypracowywania zasad ugód z kredytobiorcami mogą rozczarowywać, ale są sygnałem, że coś zaczyna się zmieniać w podejściu banków. Jeszcze kilka lat temu trudno byłoby uwierzyć, że bodźcem okażą się sprawy sądowe, a nie np. odgórnie narzucone ustawowe rozwiązania. Teraz z każdym dniem staje się to coraz bardziej oczywiste. Weź udział w badaniu. Kliknij tutaj, aby otworzyć ankietę w osobnym oknie. Źródło: Z dniem 15 marca 2022 roku weszło w życie rozporządzenie Ministra Finansów dotyczące zwolnienia z podatku dochodowego przychodów uzyskanych w wyniku umorzenia w ramach ugody części zadłużenia Frankowiczów. Po kilku miesiącach prac nad projektem, resort finansów wreszcie przedłużył obowiązywanie dotychczasowego rozporządzenia na kolejny rok. Ulga podatkowa obejmie przychody osiągnięte od 1 stycznia do 31 grudnia 2022 roku, tak więc skorzystać z niej mogą także kredytobiorcy, którzy zawarli ugodę od początku roku do dnia wejścia w życie rozporządzenia. Celem rozporządzenia jest zachęcenie kolejnych Frankowiczów do podpisywania mało korzystnych ugód z bankami. Zwolnienie z podatku nie zostało przewidziane dla każdego Frankowicza. Warunkiem jest zaciągnięcie kredytu tylko na jedno mieszkanie/dom i nie korzystanie wcześniej z umorzenia wierzytelności z tytułu innego kredytu. Resort finansów zadbał nie tylko o kredytobiorców. Także banki uzyskały zwolnienie z podatku CIT od równowartości umorzonych wierzytelności. Intencją prawodawców było nakłonienie banków do kontynuowania programu ugód, a także przekonanie większej liczby Frankowiczów do ich zawierania. Zwolnienie z podatku nie zrekompensuje im jednak kosztów ponoszonych w wyniku płacenia wysokich rat po konwersji kredytu na PLN. W dobie rosnących stóp procentowych, ugody nie niosą dla Frankowiczów ulgi finansowej, ale nieograniczone ryzyko dalszego wzrostu oprocentowania i większe obciążenia z tytułu drogiego kredytu w PLN. Informacje o tym, że ulga podatkowa dla Frankowiczów została przedłużona została opublikowana na stronie Ministerstwa Finansów Resort finansów zdecydował się na kontynuowanie ulgi podatkowej od ugód Zawarcie z bankiem ugody oznacza obniżenie wykazywanego przez bank salda zadłużenia, co skutkuje pojawieniem się po stronie kredytobiorcy przychodu i zarazem obowiązku podatkowego. Ugody podpisane do końca grudnia 2021 roku były objęte abolicją podatkową. O planowanym przedłużeniu obowiązywania na kolejny rok rozporządzenia MF z dnia r. w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe resort finansów informował już w październiku 2021 roku. Pomimo zapowiedzi, przez blisko 2 i pół miesiąca bieżącego roku nie było pewności, czy deklaracje zostaną wprowadzone w życie. Dopiero 11 marca 2022 r. Minister Finansów podpisał rozporządzenie przedłużające o rok zaniechanie poboru podatku od umorzonej na skutek ugody części zadłużenia we franku szwajcarskim. Ulga podatkowa dotyczy przychodów osiągniętych od 1 stycznia do 31 grudnia 2022 roku. Mogą więc z niej skorzystać także osoby, które podpisały ugodę w styczniu, lutym i pierwszej połowie marca, tj. przed wejściem w życie przedmiotowego rozporządzenia. Zaniechanie poboru podatku to w praktyce zwolnienie osób fizycznych z podatku dochodowego PIT, które obejmuje: kwoty umorzonych osobie fizycznej wierzytelności z tytułu hipotecznego kredytu mieszkaniowego, przy czym dotyczy to tylko jednej inwestycji mieszkaniowej i osób, które dotąd nie korzystały z umorzenia innych kredytów, kwoty uzyskane przez kredytobiorcę w związku z zastosowaniem przez bank ujemnego oprocentowania. Ulga podatkowa nie dla wszystkich Frankowiczów Nie każdy kredytobiorca będzie mógł skorzystać z zaniechania poboru podatku od umorzonej części kredytu frankowego. Zwolnienie dotyczy kredytu zaciągniętego tylko na jedną inwestycję mieszkaniową, tj. mieszkanie lub budynek mieszkalny. Warunkiem niezbędnym jest zaspokojenie tą inwestycją potrzeb mieszkaniowych w ramach jednego gospodarstwa domowego lub kilku gospodarstw prowadzonych w jednym budynku mieszkalnym przez osoby blisko spokrewnione (zaliczone do I grupy podatkowej w rozumieniu ustawy o podatku od spadków i darowizn). Przeczytaj: Frankowicze MASOWO składają pozwy. Po ataku ROSJI fala pozwów WZROŚNIE Kolejnym warunkiem jest niekorzystanie dotychczas z umorzenia wierzytelności z tytułu innego kredytu zaciągniętego na inwestycję mieszkaniową. Osoby, które nie spełnią powyższych kryteriów, po zawarciu ugody są objęte obowiązkiem odprowadzenia podatku na zasadach ogólnych, tj. według stawki 17% lub 32%. Banki też uzyskały zwolnienie podatkowe Resort finansów zadbał nie tylko o interesy kredytobiorców. Pomyślał również o bankach, które zostały na mocy rozporządzenia zwolnione z podatku CIT od równowartości umorzonego Frankowiczom zadłużenia. W ten sposób koszty banków związane z konwersją kredytów frankowych na złotówki zostały znacząco obniżone. Zapewne ma to zachęcić kolejne banki do oferowania ugód Frankowiczom, w sytuacji gdy na skutek wzrostu kursu CHF urosła wartość kapitału do zwrotu. Banki skorzystają zatem podwójnie – raz na uldze podatkowej od ugód, a drugi raz na wysokim oprocentowaniu kredytów przekształconych na złotowe. Ugoda z bankiem? NIE w obecnej sytuacji Wojna na Ukrainie pozbawiła złudzeń kredytobiorców złotowych. Stopy procentowe NBP od początku października urosły o 3,4% a zapowiadane są kolejne podwyżki. Tydzień temu do banków trafiły zalecenia KNF dotyczące wyliczania zdolności kredytowej. Nadzór bankowy zarekomendował, aby banki zakładały wzrost stóp jeszcze o 5 punktów procentowych. Oznacza to, że nie jesteśmy nawet w połowie procesu podwyższania stóp w Polsce. Skutki podwyżek stóp procentowych odczuli już kredytobiorcy złotowi, a także Frankowicze, którzy zdecydowali się na zawarcie z bankiem ugody i przekształcenie kredytu w złotowy. Każda kolejna decyzja RPP o zmianie poziomu stóp procentowych oznacza wyższą o kilkaset złotych ratę kredytu. Zobacz: Frankowicze, złotówkowicze i nabici w ugody w tarapatach przez WIBOR Ugody są mało atrakcyjną alternatywą dla Frankowiczów, nawet jeśli nie trzeba będzie odprowadzać podatku dochodowego od kwoty umorzonego długu. Część banków proponuje relatywnie niewielką redukcję salda zadłużenia. Przykładowo, oferta ugód mBanku zakłada podzielenie się z kredytobiorcą kosztami konwersji po połowie. Ugody Banku Millennium bazują na przeliczeniu kredytu po kursie znacznie wyższym niż obowiązujący w dniu zawarcia umowy. Inne banki, takie jak PKO BP, ING czy BOŚ, oferują ugody na warunkach zbliżonych do pierwotnej propozycji Szefa KNF. Jednak zredukowane przez bank saldo zadłużenia także i w tych przypadkach szybko zostanie skonsumowane przez wysokie raty kredytowe. Ugoda z bankiem w obecnej, niepewnej sytuacji geopolitycznej to najgorsze rozwiązanie. Wraz z ugodą, kredytobiorca przejmuje na siebie nieograniczone ryzyko wzrostu stóp procentowych, które już się materializuje. Znacznie lepszym wyjściem jest pozwanie banku i domaganie się w sądzie unieważnienia lub odfrankowienia umowy. Korzyści uzyskane na mocy wyroku sądowego nie są objęte podatkiem dochodowym, a kilkukrotnie przewyższają zyski z ugody. składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał Materiały zamieszczone w serwisie nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów. Większość ugód powinna być zgodna z zaleceniami KNF z końca 2020 roku i oferować takie podobne warunki do PKO BP czy ING. Polegałyby one na przeliczeniu kredytów CHF, tak jakby od początku były zobowiązaniami złotowymi. Przewalutowanie następowałoby według kursu z dnia wypłaty kredytu ze średnią marżą, która obowiązywała w czasie udzielenia kredytu (zgodnie z wyliczeniami KNF). Wszystko wskazuje, że takie rozwiązania będą proponować nawet te banki, które jeszcze oficjalnie tego nie ogłosiły, czy wręcz do tej pory odrzucały rekomendacje nadzoru finansowego. Łącznie będzie to zatem ponad połowa instytucji działających na rynku i posiadających portfel walutowych kredytów hipotecznych w CHF. Wszystko wskazuje, że pozostała nieliczna część banków nie będzie proponować frankowiczom żadnych ugód. Dlaczego? Bo zwykle ich na to nie stać. Są również takie instytucje, które są pozostałością portfela frankowego, którego nikt nie chciał nabyć z uwagi na wysokie ryzyko prawne. Te podmioty nie będą oferować klientom ugód, bo konieczne byłoby dokapitalizowanie oddziału w Polsce. poleca Dodatkowo trzeba podkreślić, że już od kilkunastu lat obserwujemy konsolidacje rynku, więc banków, które mają kredyty w CHF w swoim portfelu jest coraz mniej. Warto też dowiedzieć się, który podmiot jest następcą prawnym banku, w którym zaciągaliśmy zobowiązanie i go spłaciliśmy. Jest to istotne, ponieważ w sytuacjach, kiedy kredyt jest już spłacony, frankowicz z takiej ugody, zgodnie z zaleceniami KNF, nie będzie mógł skorzystać i w takim przypadku pozostanie wyłącznie spór sądowy. WIBOR idzie w górę, to bank skorzysta na ugodzie, a nie frankowicz Naszym zdaniem wiele składanych frankowiczom propozycji bezpośrednio zniechęca do zawierania ugód. Mimo to doradzamy im, by zastanowili się nad ofertą banku i pomagamy sprawdzić, czy proponowane warunki będą dla nich satysfakcjonujące, czy nie. Należy zauważyć, że po podpisaniu ugody zmienia się podstawa wyliczenia stopy procentowej. W sytuacji, gdy inflacja wynosi 7,7 proc. (odczyt z listopada 2021) może oznaczać to, że WIBOR w najbliższych miesiącach jeszcze sporo podskoczy, a skutki epidemii odczujemy dopiero teraz. Zestawiając WIBOR z inflacją, można dojść do wnioski, że średnie oprocentowanie pożyczek na rynku międzybankowym powinno być wyższe od wzrostu cen. Taka zależność to cecha zdrowej gospodarki, która wskazuje, by pożyczać pieniądze powyżej tego, ile się traci na inflacji. Do tej pory o tym się wiele nie mówiło, ale w sytuacji podpisania ugody z bankiem, może okazać się, że w przypadku kredytów, w których do końca okresu spłaty pozostało kilka lub kilkanaście lat znaczącą część albo całość korzyści wynikłej z podpisanej ugody będzie trzeba oddać w kolejnych latach. Inna sytuacja jest wtedy, gdy po takiej operacji mamy środki własne, aby końcówkę zobowiązania spłacić z własnej kieszeni. Uważaj, na ugody, które wymyśliły banki Obecnie ugody zgodne z zleceniami KNF proponują PKO BP oraz ING BŚ. Kilka banków potwierdziło, że testuje propozycję nadzoru, jak Paribas oraz mBank. Niektóre banki, jak Millennium zaczęły proponować klientom ugody na własnych warunkach. Uważamy, że to pułapka, bo są one dalekie od zalecanych przez KNF propozycji. Bank wtedy nie dokonuje przewalutowania według kursu z dnia uruchomienia kredytu i nie traktuje go, jakby od początku był zawarty w złotych. Indywidualnie konwertuje kredyt na złotówkowy po umówionym z klientem kursie. Proponuje także marże, zatem warunki teoretycznie są negocjowane, ale korzyść raczej znikoma. Po podpisaniu przechodzimy na wyższe oprocentowanie, bo jest ono oparte już nie o LIBOR, ale o WIBOR. W listopadzie 2021 Millennium pochwaliło się, że takich ugód podpisało już 4 tys. klientów. Przykładem rozwiązania, które jest dalekie od zalecanych przez KNF będą ugody mBanku które już są w fazie testów. Ze wstępnych deklaracji banku można wywnioskować że korzyść będzie dwa razy mniejsza niż w PKO BP. Pod koniec listopada 2021 roku przez system informatyczny PKO BP zostało przesłanych ponad 16 tys. wniosków o mediacje. Oczywiście jedynie cześć z tych postępowań zakończy się zawarciem ugody. Ogólna zasada jest taka: im niższy kurs w momencie uruchomienia, tym korzyść z ugody większa. Zdarzają takie przypadki, kiedy podpisanie ugody nie wiąże się z absolutnie żadną korzyścią. Dzieje się tak w przypadku, kiedy kurs uruchomienia kredytu był wysoki. Wynika to z tego, że LIBOR od czasu wejścia do Unii średnio był o 3,5 niższy od WIBOR-u. Takim ugodom mówimy stanowcze „nie”. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest wówczas wyłącznie unieważnienie umowy kredytowej. Warto też pamiętać, że zanim podejmiemy jakąkolwiek decyzję ws. umowy powinniśmy zdać sobie sprawę, że wielkość korzyści, jaką osiągnie frankowicz, będzie niższa, od tej którą by osiągnął idąc do sądu. Wciąż są jednak również tacy frankowicze, którzy nie rozważają drogi sądowej. Powody są różne: nie wierzą, że wygrają sprawę, boją się, że nie mają środków na pokrycie opłaty od pozwu, nie mają czasu, aby angażować się w proces lub po prostu nie wiedzą jak się do tego zabrać. Policz, czy ugoda frankowa ci się opłaca Tych niezdecydowany przekonać może kalkulator frankowy, który przygotowała jedna z kancelarii prawnych. Narzędzie umożliwia porównanie korzyści, jakie można osiągnąć, decydując się na zawarcie ugody zgodnej z zaleceniami KNF, albo pójście do sądu i unieważnienie bądź odfrankowienie umowy. Pamiętajmy, że nie wszyscy klienci będą mogli skorzystać z takich ugód! Po pierwsze – nie wszystkie instytucje deklarują taką chęć lub wręcz jednoznacznie powiedziały, że takich rozwiązań nie zamierzają praktykować. Chodzi między innymi o Raiffeisen International, Bank BPH, Deutsche Bank oraz Getin BankPo drugie – śledząc prace komisji, która została powołana blisko rok temu, oraz mając na uwadze zapisy na stronie banku PKO BP, możemy wywnioskować, że nawet jeśli instytucja będzie proponować klientom ugody, to będzie w nich sporo wyłączeń. To znaczy, że nawet jeśli klient będzie chciał skorzystać z takiej możliwości, a będzie należał do grupy wykluczonej, to ostatecznie i tak z porozumienia nie będzie mógł skorzystać Do grupy klientów, którzy będą wykluczeni z możliwości udziału w ugodach znajdą się: kredytobiorcy, którzy już spłacili w całości kredytkredytobiorcy, których kredyt był wzięty na cel inny niż mieszkaniowykredytobiorcy, którzy w sprawie umów kredytowych rozpoczęli już proces sądowy. Dostępnych informacji jest dużo i aby ułatwić decyzję, warto wziąć udział w darmowym webinarze, który poprowadzi doradca finansowy Krzysztof Szymański. Ekspert przedstawi na konkretnych przykładach opłacalność każdego rozwiązania oraz podpowie, kiedy warto zawrzeć ugodę, a kiedy korzystniejszym rozwiązaniem będzie postępowanie na drodze sądowej. Najbliższe spotkanie online zaplanowane jest już niebawem, a na webinar można zapisać się na stronie internetowej Osoby zainteresowane ugodami mogą wziąć udział w spotkaniu online z mediatorem sądowym dr Pawłem Siejakiem, który opowie, jak mediacje wyglądają w praktyce i czego podczas nich można się spodziewać. Spotkanie odbędzie się na stronie

kredyt frankowy ugoda z bankiem